Myślę, że jeden z moich dzikusów zniknął...
NA NA
syk
Członek TCS
Weteran - Dołączył
- 19 lutego 2001
- Wiadomości
- 34872
- Purpura
- 81
Rozmawialiśmy o tym z mężem podczas kolacji i minęły wieki, odkąd widzieliśmy Callie. Jest wyciszonym szylkretem z miotu Funny Face. Zwykle, jeśli wrócę nad strumień i zawołam mojego kotka, wypłynie na powierzchnię w ciągu najbliższych kilku dni… Wołam głośno! Ale dzwonię do niej już od około tygodnia i żadnego callie. Jakieś cztery miesiące temu, kiedy pojechałem do miasta, widziałem na drodze potrąconego kota. Kiedy zatrzymałem się, żeby sprawdzić, kot wyglądał dokładnie jak Cal – na całym ogonie te same oznaczenia! Krzyczałem swoją wściekłość do Boga, owinąłem ją i tej nocy Mike i ja pochowaliśmy ją wśród wielu łez. Kto następnego wieczoru pojawi się cały i zdrowy? Ale Calgirl!!! Byliśmy oszołomieni! Wisiała tam przez kilka dni, po czym zniknęła. Obawiam się, że teraz naprawdę jej nie ma. To nie w stylu jej nieobecność na tak długi czas... Pomódlcie się, proszę, aby jeśli jeszcze żyje, znalazła drogę do domu. Bardzo jej brakuje. Nie wiem, kto należał do pierwszej manx, którą spotkałem na drodze, może była to jej siostra lub bliźniaczka, a może Bóg po prostu przygotowywał nas na to, co miało nadejść. Po prostu tęsknię za widokiem jej na sianie lub wyskakiwania nocą z karmnika dla koni.