Jako jeden z najbardziej przystosowujących się ssaków na ziemi, kot domowy może powrócić do swojego dzikiego stanu i tworzyć kolonie społeczne, w których żyje.
Wiele niesterylizowanych/niekastrowanych (określanych jako „nienaruszone”) zwierząt gubi się w poszukiwaniu partnerów wędrujących zbyt daleko od domu.
Często łączą się, tworząc zdziczałą kolonię. Badania przeprowadzone w samych Stanach Zjednoczonych pokazują, że około 30 do 60% niekastrowanych, zagubionych lub porzuconych kotów ostatecznie zamieszka w zdziczałych koloniach.
Początkowo, gdy oswojone koty domowe są porzucane przez nieludzkich ludzi, mogą bardzo cierpieć. Zainicjowanie reakcji przetrwania u kota może zająć trochę czasu.
Wielu nigdy tego nie przeżyje, ale innym uda się przetrwać – co jest przyczyną obecnego przeludnienia dzikich kotów. NIGDY nie jest dobrym pomysłem porzucanie kota, aby „samodzielnie sobie radził”.
Wiele kotów tego nie robi i nie może tego zrobić, ponieważ wiele kotów nie ma niezbędnych umiejętności przetrwania.
Aktualna polityka USA dotycząca zdziczałych kotów

Wysoki współczynnik zgonów lub niski wskaźnik urodzeń to dwie metody, które można zastosować w celu opanowania kryzysu przeludnienia. Stany Zjednoczone wybierają obecnie to pierwsze.
Co roku zabija się miliony niechcianych zwierząt. W miarę kurczenia się zasobów coraz mniej wydaje się na edukację i oferuje się niewiele tanich programów sterylizacji.
Społeczeństwo często nie zdaje sobie sprawy ze skali kryzysu. Wiele schronisk nie ujawnia, że porzucone zwierzęta prawdopodobnie zostaną zabite ze strachu, że zostaną porzucone.
Zabijanie tych zwierząt nie jest tematem przyjemnym dla ogółu społeczeństwa, dlatego jest ukrywany.
Brytyjczycy jako pierwsi zaakceptowali humanitarne, nieśmiercionośne zarządzanie dzikimi koloniami.
Komitet złożony z naukowców i pedagogów humanitarnych ustalił taką politykę prawie trzydzieści lat temu.
Następnie RSPCA zaakceptowała alternatywy dla zwalczania śmiercionośnych zwierząt i w 1977 r. Cat Action Trust utworzyła grupę składającą się z 24 oddziałów, która zajmuje się kastracją zdziczałych kotów w Wielkiej Brytanii.
Annabell Washburn, założycielka Pet Adoption and Welfare Services w Martha's Vineyard, była jedną z pierwszych, która wprowadziła do Stanów Zjednoczonych metody kontroli nieprowadzące do śmierci.
Po wysłuchaniu przemówienia brytyjskiego behawiorysty zwierząt i eksperta od dzikich kotów, Petera Neville'a, na konferencji w Bostonie, rozpoczęła program sterylizacji w Martha's Vineyard i przemawiała na konferencjach w północno-wschodniej części kraju.
Jednakże zawsze istniały w tym kraju osoby, które niezależnie zdały sobie sprawę, że muszą łapać i sterylizować zdziczałe, aby zatrzymać ich hodowlę.
Pewna 82-letnia emerytowana profesor uniwersytecka z New Jersey zadzwoniła i powiedziała, że robi to od piętnastu lat i myśli, że wymyśliła tę metodę!
Co robisz, gdy znajdziesz zdziczałego kota lub kolonię?

Wiele osób chce zgarnąć wszystkie dzikie zwierzęta i umieścić je w domach lub sanktuariach, ale musimy zrozumieć, że jest to niemożliwe.
Populacja Stanów Zjednoczonych wynosi obecnie około 60 milionów dzikich zwierząt. Ponadto każdego roku zabijamy około 6 milionów kotów domowych.
Wyzwanie związane z cyklem hodowlanym
Po prostu nie ma wystarczającej liczby domów dla przyjaznych kotów i z pewnością za mało azylów. Pamiętaj, że większość dorosłych dzikich zwierząt byłaby bardzo nieszczęśliwa w naszych domach. Wiele z nich jest zbyt dzikich, aby je oswoić.
Wreszcie, gdy nadal istnieje przeludnienie bezdomnych kotów, inne szybko zapełnią nisze powstałe po usunięciu całych rodzin i rozpoczną cykl hodowlany od nowa.
Wytyczne dotyczące zarządzania dzikimi koloniami
Wytyczne dotyczące zarządzania kolonią muszą być rygorystyczne: (a) koty muszą przebywać w bezpiecznym miejscu; (b) opiekunowie muszą zobowiązać się do długoterminowej opieki, zapewniając pożywienie, wodę i schronienie oraz (c) koty powinny być trzymane w niewoli, wysterylizowane, zaszczepione i identyfikowane poprzez „nastawianie ucha” na lewe ucho (usuwając górną ćwierćcalową część).
Nowe koty wkraczające na dany obszar należy ocenić, uwięzione i wysterylizowane (ten program przeznaczony jest wyłącznie dla kotów zdziczałych; dzikich kotów, które przystosowały się do dzikiego życia i żyją w koloniach wspierających).
Zagubione lub porzucone koty domowe należy znaleźć nowy dom.
Wyzwania związane z relokacją i oswajaniem
Jeśli koty pochodzą z kolonii o długiej tradycji, prawdopodobnie są zbyt dzikie, aby można je było trzymać w pomieszczeniach zamkniętych. Przeprowadzka jest możliwa, ale często jest trudna i czasochłonna.
Fermy ze stodołami są najbardziej odpowiednim miejscem do przeniesienia, ale wymagają wyrozumiałej i troskliwej osoby, która chce spędzić czas z kotami, aby zaaklimatyzować je w nowym domu.
Niektórzy ludzie chcą kotów ze stodoły do zwalczania gryzoni bez zapewnienia odpowiedniej opieki (rozwiązanie niedopuszczalne). Skuteczne przeprowadzki zależą od rygorystycznych procedur, które wykształciły się z biegiem czasu.

Umieszczenie starszego zdziczałego w domu może być traumatyczne zarówno dla kota, jak i dla jego pierwszego opiekuna. Kot może ukrywać się w przerażeniu i próby złapania go na wycieczki do weterynarza mogą okazać się trudne.
Idealny czas na oswojenie zdziczałych zwierząt to okres, zanim osiągną wiek trzech miesięcy. Niektóre zdziczałe złapane zaledwie miesiąc później w wieku czterech miesięcy mogą pozostać dość dzikie, chyba że poradzi sobie z nimi ktoś z doświadczeniem ze starszymi zdziczałymi.
Koty w tak utrzymywanych rodzinach mogą mieć dobre życie pod warunkiem, że opiekunowie zapewnią im wszystkie podstawowe potrzeby, a w razie potrzeby zapewnią opiekę weterynaryjną.
Wymaga to długoterminowego zaangażowania ze strony ludzi. Takich oddanych opiekunów nie należy stawiać w takiej sytuacji i zmuszać do eutanazji zwierząt. Nie należy ich także karać za karmienie bezdomnych i zdziczałych kotów.
Wspieranie opiekunów dzikich kotów
Doktor Andrew Rowan, pracując jeszcze w Szkole Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Tufts, zauważył, że liczba osób chcących zaangażować się w opiekę nad rodzinami jest dość niezwykła i należy ją zachęcać i wspierać.
Tufts posiada innowacyjne programy dla zdziczałych kotów, które istnieją od lat. Co roku na wyspę Virgin Gorda wysyłane są zespoły studentów, pod auspicjami Annabell Washburn, pionierki ruchu na rzecz humanitarnej kontroli dzikich kotów, aby opiekować się znalezionymi tam zdziczałymi.
Oswajanie kociąt
Nie dajcie się zwieść uroczym, dzikim kociętom! Kiedy po raz pierwszy wprowadzasz je do domu, traktuj je ostrożnie. Mogą powodować bolesne ukąszenia.
Umieść je w zakrytym, ciepłym pojemniku z wodą i ściółką. Poruszaj się cicho i mów cicho, gdy wchodzisz do pokoju.
Zostaw radio grające łagodną muzykę, aby przyzwyczaiło się do ludzkich dźwięków. Zwykle w ciągu dwudziestu godzin można je przykryć ręcznikiem i mocno trzymać na kolanach.
Podrap je delikatnie, ale mocno po szyi (nie zrobi to im bólu, ale unieruchomi je i pozwoli ci pracować z nimi bez szkody dla nich i dla siebie!). Używaj interaktywnych zabawek dla kotów.
Uwielbiają bawić się z „Cat Dancers”. Przy ostrożnym obchodzeniu się z dzikimi kociętami można je oswoić w krótkim czasie, chociaż im są starsze, tym bardziej prawdopodobne jest, że zajmie to więcej czasu.
Wszystkie zdziczałe kocięta powinny zostać sprawdzone przez lekarza weterynarii i poddane leczeniu pod kątem pasożytów i pcheł.
Glisty i kokcydia to dwa problemy, na które wydaje się być zarażona większość kociąt alowych i należy je natychmiast leczyć, aby zapobiec poważnym problemom zdrowotnym.
Dzikie zwierzęta często nawiązują więź z pierwszym opiekunem, który im pomaga, a dla niektórych nawiązanie więzi z innym człowiekiem jest trudne, jeśli nie niemożliwe.
Jeśli oswajasz je do adopcji, pozwól im mieć kontakt z wieloma różnymi ludźmi i jak najszybciej umieść zdziczałe kocięta w nowych domach. W końcu stają się bardzo uroczymi towarzyszami.
Wskazówki dotyczące opieki nad dzikimi zwierzętami:

- Jeśli to konieczne, zorganizuj zbiórkę pieniędzy, aby pomóc w opłaceniu rachunków. Początkowe kontrolowanie kolonii może być kosztowne. Poproś swojego weterynarza, aby rozważył zmniejszenie kosztów, ponieważ pomagasz rozwiązać zaniedbany problem społeczny.
- Zaangażuj innych. Będziesz potrzebować pomocy i wsparcia przy karmieniu pułapek i umieszczaniu kociąt. Poproś lokalny sklep ze zwierzętami towarzyszącymi o pomoc w zorganizowaniu dni adopcyjnych i darowizn w postaci karmy dla kotów.
- Uważaj, aby nie przyjmować zbyt wielu kotów. Może się zdarzyć, że trafisz do domu pełnego zwierząt, które nie nadają się do adopcji. Jeśli adoptujesz dzikie zwierzęta, bądź przygotowany na to, że niektóre z nich mogą zostać Ci zwrócone, ponieważ niektórzy ludzie nie radzą sobie z kotami, które są choć trochę „nieprzyjazne” lub bojaźliwe.
- Powiedz ludziom, że adoptowane przez nich koty są dzikie. Lepiej dla nich, aby wiedziały, po co ich czeka, i że mogą minąć tygodnie lub miesiące, zanim w końcu będą miały kota na kolanach lub że być może zdziczały nigdy nie będzie kotem na kolanach.
- Przed umieszczeniem w domu upewnij się, że wszystkie koty, które umieścisz, zostały wykastrowane lub że nowy opiekun je wykastruje. Przed umieszczeniem poddaj je wszystkie kontroli weterynaryjnej i wylecz wszelkie problemy zdrowotne. Poproś nowych opiekunów o podpisanie umowy adopcyjnej i sprawdzenie domu.
- Weź pod uwagę lokalne media drukowane i telewizyjne, jeśli chodzi o relacje telewizyjne i prasowe. Media zwykle okazują sympatię „Dobrym Samarytanom”.
Grupy amerykańskie pomagające dzikim zwierzętom

W całym kraju utworzyło się wiele grup zapewniających opiekę weterynaryjną i pomoc dzikim zwierzętom. Od Miami Beach po San Jose Las Vegas i Boston „zwykli” ludzie na całym świecie próbują powstrzymać eksplozję populacji zdziczałych kotów, stosując metody kastracji i wypuszczania.
Dzikie problemy na kampusach uniwersyteckich
Kampusy uniwersyteckie są często źródłem zdzików. Dzieje się tak dlatego, że wielu studentów trzyma niekastrowane koty, a następnie porzuca je po zakończeniu semestru.
Sieć Stanford Cat Network powstała w Kalifornii w 1989 r., po tym jak uniwersytet planował eksterminację 500 dzikich kotów na terenie kampusu. Dziś liczba ta spadła do 300.
SPCA z San Francisco, jedno z pierwszych humanitarnych stowarzyszeń w USA, które zaakceptowało metodę kastracji i powrotu (TNR) jako realną i humanitarną alternatywę, zapewniła bezpłatne operacje tysiącom zdziczałych kotów.
czy chłopcy-koty mogą mieć sutki
Koalicja Dzikich Kotów w Portland została utworzona przez lekarzy weterynarii, którzy przejęli inicjatywę w pomaganiu dzikim kotom w swoim mieście.
Grupa organizuje co miesiąc jednodniowe kliniki sterylizacji/kastracji dla zdziczałych, a weterynarze prowadzą program bez wynagrodzenia.
Ich mobilna klinika spa jest rezerwowana z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jeśli więc mieszkasz w okolicy, pamiętaj, że w tych tanich klinikach spa znajduje się lista oczekujących.
Zrozumienie ekologii dzikich kotów
Wiele instytucji, takich jak szpitale i domy opieki, ma kolonie dzikich kotów. Szpital w Carville w Luizjanie od lat próbował wykorzenić swoją dużą kolonię.
W końcu wyciągnięto kilka bardzo oczywistych wniosków: a) obecność kotów wskazywała, że dla mniej więcej takiej liczby kotów istniała nisza ekologiczna; b) usunięcie spowodowało próżnię, którą stale wypełniała migracja z zewnątrz; oraz c) programy pułapek i zabijania tymczasowo złagodziły problem, ale nie stanowiły trwałego rozwiązania.
Korzyści terapeutyczne z karmienia dzikich zwierząt
W szpitalu Carville władze konsekwentnie ignorowały regulacje dotyczące zaprzestania karmienia kotów. Karmienie zdziczałych kotów w placówkach może mieć długoterminowe pozytywne korzyści dla pacjentów.
Zostało to wielokrotnie udowodnione w badaniach anglojęzycznych. Badanie przeprowadzone w szpitalu Carville zostało przeprowadzone w sposób naukowy i jest dobrze udokumentowane. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Journal of the American Veterinary Medical Association.
Alley Cat Rescue prowadzi krajową sieć zdziczałych kotów, której celem jest promowanie nieśmiercionośnej kontroli zdziczałych kolonii. Poprzez warsztaty, konferencje, artykuły i arkusze informacyjne, utworzono dużą sieć, aby wspierać tych, którzy chcą humanitarnych metod kontroli.
Potrzeba jednolitego podejścia
Jak widzieliśmy, w USA są obecnie miliony współczujących ludzi, którzy chcą karmić koty uliczne i opiekować się nimi. Aby rozwiązać obecny kryzys przeludnienia kotów, potrzebny jest jednak wysiłek społeczności krajowej.
Nie da się zainicjować humanitarnych rozwiązań na szeroką skalę bez współpracy schronisk stowarzyszeń humanitarnych i środowiska weterynaryjnego oraz wsparcia społeczeństwa.
Być może nie będziemy w stanie wysterylizować każdego zdziczałego kota w USA. Możemy jednak ustabilizować duże kolonie i zatrzymać ich rozwój poprzez agresywne programy edukacyjne sterylizacji w dzielnicach, w których wolno włóczyć się niezmienionym kotom. Możemy również zaoferować tanie programy sterylizacji/kastralii.
Tak samo elastyczne jak te koty, jedynym zdroworozsądkowym podejściem jest TNR w porównaniu z drugą skrajnością dotyczącą wytępienia, która, jak już udowodniono, nie zadziała.
Napisane przez Louise Holton
Wydrukowano w Głosie zwierząt - 1996
Zdobywca Medalionu Muse od Stowarzyszenia Pisarzy Kotów
Założycielka/prezes Alley Cat Rescue Inc. Louise spędza czas całkowicie poświęcając się dzikim i ich sprawie. Wykorzystując swoje umiejętności pisarskie, napisała wiele artykułów na temat tych kotów. Specjalizując się w chorobach związanych z zarządzaniem dzikimi kotami, zachowaniami kotów i kwestiami drapieżnictwa, w swojej książce zebrała badania naukowe i 40 lat praktycznego doświadczenia Przewodnik Alley Cat Rescue dotyczący zarządzania kotami w społeczności.
Uwagi? Zostaw je korzystając z poniższego formularza. Pytania? Proszę skorzystać fora o kotach dla tych!
Uwaga: możemy otrzymać prowizję za zakupy dokonane za pośrednictwem linków na tej stronie.